Władysław Spirczak

   Organami zachwyciłem się już mając 6 lat. Pamiętam, że to właśnie wtedy, w naszym kościele parafialnym, usłyszałem muzykę organową i oniemiałem.

   Z czasem mogłem powiedzieć nawet, że się w niej zakochałem. Wiedziałem bez wątpienia, że ten instrument stanie się istotną częścią mojego życia, i właśnie w muzyce będę mógł znaleźć życiowe spełnienie. Droga mojej edukacji muzycznej i kształcenia organowego nie była łatwa, wielu ludzi zniechęcało mnie mówiąc, że organy nie dadzą mi konkretnego zawodu i nie znajdę wielu możliwości pracy… Nie poddawałem się ponieważ wiedziałem, że robię to, co kocham.

   W 2014 roku ukończyłem z wyróżnieniem studia gry na organach na Cirkevnom Konzervatóriu w Bratysławie. Swój koncert dyplomowy grałem na wyjątkowych organach bratysławskiej katedry świętego Marcina, nowozbudowanych przez niemieckiego organmistrza Geralda Woehl’a. W ten sposób oficjalnie wszedłem w będący pasją od dzieciństwa, świat muzyki organowej.

   Przygotowując się do gry, często spotykałem się z sytuacją, że instrument na którym miałem grać był w kiepskim, a czasem po prostu złym stanie technicznym i potrzebował drobnych reperacji i poprawek. Podejmowałem się tych napraw i w ten sposób, poza byciem muzykiem, zacząłem stawać się także organmistrzem. W tej pracy mogłem wreszcie wykorzystać nie tylko zdobytą w czasie studiów wiedzę, ale także swój naturalny instynkt, talent, słuch muzyczny i techniczne myślenie. Solidne podstawy, wieloletnia praktyka pracy z organami, nieustanne poszerzanie swojej wiedzy oraz otwarcie na nowe wyzwania, także w aspekcie kontaktów międzynarodowych sprawiają, że razem z moim zespołem rozwijamy się, udoskonalamy nasz warsztat i jesteśmy ciągle pełni pasji. Naszą pracę traktujemy jako szczególne wyróżnienie – królewską pracę, skoro możemy pracować przy tym królewskim instrumencie. Dzięki zdobywanemu doświadczeniu i współpracy z ludźmi jesteśmy przygotowani na pracę w różnych warunkach i okolicznościach. Angażujemy w niej także profesjonalne zakłady rzemieślnicze, ponieważ mamy świadomość, że praca z tak niezwykłym instrumentem wymaga współpracy wielu zawodów.

   W pracy z organami odnajduję swoją pasję i nawet jeśli czasem jesteśmy niezrozumiani, jestem dumny z jej efektów.

   Jestem pewien, że decyzja o powierzeniu królewskiego instrumentu naszej trosce będzie Państwa najlepszym wyborem.